wtorek, 24 czerwca 2014

czwartek, 19 czerwca 2014

17.

Ahoj! :)
Ten post będzie dokładnie o wszystkim i niczym. Kilka ogłoszeń parafialnych :D

Jak wiecie za tydzień mijają 2 tygodnie mojego wyzwania. Powiem szczerze, że nie idzie mi najlepiej XD. Tego można było się spodziewać. Największy problem mam z alkoholem i fast foodami. No i tym nieszczęsnym bieganiem! Serio. Strasznie polubiłam to ale sami rozumiecie. Nie mam totalnie czasu. A to na kacu leże, a to mundial.. Wolę biegać wieczorem a wtedy akurat mecze są no i jak tu cokolwiek zrobić?! No ale za tydzień poznacie pierwsze rezultaty. Btw. Komu kibicujecie? :)


No i miałam w trakcie mojej walki ( która nie idzie najlepiej) wstawiać zdjątka co jem. No więc całe życie byłam w przeświadczeniu, że szpinak to najgorsze co może być na Świecie. No obok wątróbki, flaków i kilku innych rzeczy. No i się zdziwiłam! Zrobiłam makaron ze szpinakiem, czosnkiem, serem pleśniowym no i śmietanką... Wyszedł ekstra!
KINDER BUENO NIE MOJE SERIO!

Co tam dalej z większych ogłoszeń? No więc w minioną sobote odbył się jeden z ważniejszych dla mnie dni w roku. A mianowicie PARADA RÓWNOŚCI. Od lat należe do wolontariatu organizującego ją. To co tam się dzieje, to istne szaleństwo. Jest mega mega mega pozytywnie! W wolontariacie poznałam najlepszą ekipe ever. Współpracujemy ze sobą już od jakiegoś czasu i tylu pozytywnych ludzi nigdy nie widziałam! Po całym przemarszu nogi mi w dupe wchodziły bo biegać od platformy do platformy jednak nie jest takie fajne :( W tym roku obyło się bez kompromitacji ONR (Transparent z męszczyznami) jednak kilka bojówek było :D Śmieszni panowie krzyczący `zakaz pedałowania` czy `lesby do garów a nie cipek` <3 Ciekawe czy któryś z nich przeczytał postulaty parady? Wie, że z 12 postulatów tylko 4 dotyczą osób LGBTQ? Huehue. A no i after party był nieziemski! Troche źle się skończył ( Wiecie darmowy alkohol... XD) ale ogólnie mega pozytywnie. Tym bardziej, że wystąpiła Asteya i Iza Trojanowska. Obie dały wspaniały show! (Miłośniczką głosu Astei jestem od dawna)





No i już mniej ważne ale chyba najbardziej przydatne. Ostatnio narzekałam na brak kasy. Zaczęłam szukać lokat, które są jakimś cudem super super super. No i znalazłam. Ogarniacie, że po miesiącu można zyskać nawet do 250zł?! Lokaty bezkarne są świetne więc musze i tą zareklamować (Szkoda, że nie jestem fajna i mi nikt za to nie płaci) przynajmniej wiecie, że jest to szczere :) Może coś o niej napiszę. Nie jestem bankowcem ale troche już siedze w tym temacie i uważam, że to bardzo fajna sprawa z racji bonudu 80zł! 80 zł za nic, kto by nie chciał.
1. Zakłądasz ją online w 15 minut!
2. Możesz ją zerwać w każdym momencie i odsetki zostaną ci naliczone ( to ważne )
3. Jeżeli przynajmniej 1000 zł zostanie na niej do 30 lipca ( to tylko miesiąc ;) ) otrzymasz aż 80 zł! 
4. Automatycznie zostanie ci założone konto, które możesz potem skasować i Twoje dane znikną.
Brzmi apetycznie co? No ja właśnie tak sądzę. Jest to najlepsza bezkarna lokata z jaką spotkałam się od lat. Możesz ją założyć klikając w baner poniżej






lub wchodząc w ten link: SUPER LOKATKA NAWET DLA MAŁOLATKA :D

Serio. Bonus 80zł to super sprawa. W miesiąc? Why not :)

No i kolejne ogłoszenie. Mam wiele rzeczy do sprzedania. W większości nigdy nie chodziłam, bo są nieudanymi prezentami czy cokolwiek. Może komuś coś się spodoba ; ) tu link do tych ciuszków: Na sprzedaż!
Jak komuś się coś spodoba to dajcie znać na: paulina.pixi@op.pl

No i jak zawsze polecajcie mi wasze blogi! Z chęcią je obczaje.
XOXO


poniedziałek, 9 czerwca 2014

16.

Odchudzanie. Tak, tak. Zabrałam się za to za późno ale moim celem nie jest piękna sylwetka na wakacje. Moim celem jest wyglądać dobrze cały czas. Chcę by moje ciało było zdrowe. No i chce przebiec chociaż półmaraton. Zaczynam od zera. Co 2 tygodnie będę wstawiać zdjęcia z sylwetką by zobaczyć efekty. W trakcie mogę wstawiać przepisy i zdjęcia jedzenia które jem.
Zdjęcia które teraz zamieszczę nie są zdjęciami z teraz. Robiłam je 5 miesięcy temu gdy chciałam zacząć się odchudzać jednak nastał bardzo ciężki okres dla mnie i jedyne co zrobiłam... to przytyłam. Tak więc najpierw chce schudnąć.. a potem rzeźbić więc waga docelowa będzie wagą schudnięcia. (Mam nadzieje)






waga początkowa: 51.2
waga docelowa: 43.0 (około)

liczba przebiegniętych km: 1.2 (sama sie zdziwiłam!)
liczba jednorazowo przebiegniętych km: 1.2
liczba docelowa: 21

Jeżeli macie dla mnie jakieś rady- piszcie!
Licze na wasze wsparcie misiaki!

... a no i tak btw. właśnie zaczyna się rekrutacja na studia..TRZYMAJCIE KCIUKI ;))